Maki to mój jeden z ulubionych motywów. Pierwszą rzeczą jaką wykonałam z filcu była właśnie torebka z makami. Efekt końcowy zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Pamiętam jak wystawiałam ją na sprzedaż i jakie było moje zdziwienie jak sprzedała się po 3 godzinach. Cieszyłam się jakbym wygrała milion w totka. Strasznie dawno to było, ale myślę, ze to uczucie pozostanie mi na zawsze. Poniżej kilka makowych przedmiotów. Część rzeczy to nowości a część wspomnienia...
Bardzo dekoracyjny kwiat. Wszystkie wyroby pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńparę tych ślicznych maków szczęśliwą posiadaczką jestem :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpisałam się i wcięło mi post..
OdpowiedzUsuńWięc..mnie maki przypominają moją babcię . Jak byłam dzieckiem ,stały u niej na szafie takie plastikowe...wiem że teraz wydaja mi się paskudne ale wtedy ...podobały mi się :)