niedziela, 30 grudnia 2012

Koniec lenistwa


Fantastycznie jest nic nie robić. Leżeć, czytać ciekawą książkę i słuchać ulubionej muzyki. Niestety dopadła mnie  proza życia, która mi powiedziała, że najwyższy czas wracać do pracy. Nie ukrywam, że zaczęłam  od zaległych zamówień. 4 berety polecą do Francji. Natomiast kapelusz, broszka i szal  polecą do Włoch . Są to już  kolejne zamówienia i mam nadzieję, że nie ostatnie. 








Oprócz tego ozdobiłam też dwa berety. Jeden motywem folkowych kwiatów. Drugi grafitowy motywem makowym











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz